Krótkie spodenki
6/18/2017
Pogoda jest co raz piękniejsza, czas na przygotowania do lata. Jestem pewna, że tak jak ja, macie w szafie sporo ubrań, które można przerobić - i to ekspresowo! Maszyny do szycia nadal nie kupiłam, ponieważ jeszcze nie skończyłam pracy magisterskiej. Jednakże, uwaga, uwaga... napisałam dzisiaj ostatni egzamin! Cztery semestry za mną. Jeszcze tylko wrzesień i koniec :) Co sesję miałam jeden niezdany i tym razem miałam nadzieję, że do trzech razy sztuka.... aczkolwiek Uniwersytet Warszawski policzył mi do czterech.
W zasadzie w liczeniu nigdy nie byłam utalentowana. Mam umysł typowo humanistyczny - albo jak stwierdził kiedyś mój kolega "żadni humaniści, po prostu jesteśmy tępi z matmy" :), dlatego potrafiłam zrozumieć po dwie poprawki z ekonomii menedżerskiej i badań operacyjnych. ALE - w poprzednim semestrze nie zdałam bankowości, a przecież pracuję w sektorze bankowym... Mało tego. Teraz wrzesień z zarządzania marką, a pracę piszę o budowaniu marki odzieżowej. Brawo ja.
Kiedy wróciłam dziś z uczelni do domu, z tej radości, z przypływu wakacyjnej energii i chęci do działania aż pocięłam spodnie. Pokażę Wam jak z termiczną taśmą krawiecką, nożyczkami i żelazkiem zrobić spodenki bez wystrzępionych nogawek.
Wykorzystałam swoje czarne spodnie biurowe. |
1. Obcięłam nogawki.
2. Zawinęłam i zaprasowałam brzegi.
3. Podłożyłam termo-taśmę i zaprasowałam jeszcze raz.
Obcięłam nogawki. |
Zawinęłam i zaprasowałam. |
Żeby brzegi się nie strzępiły, użyłam taśmy krawieckiej z klejem. |
Podłożyłam taśmę na całej długości nogawek. |
Zawinęłam, zaprasowałam i gotowe! |
Całość zajęła mi około 15 minut. |
Egzaminy napisane, czas na relaks!
W końcu będę miała wolne weekendy żeby się trochę opalić :)
0 komentarze